Starzy znajomi – nowe tematy
W ostatnim czasie brałem udział w niecodziennej imprezie. Zostałem zaproszony na 70-lecie swojej szkoły – I LO w Gorzowie Wlkp. Spotkałem się z koleżankami i kolegami z ławek szkolnych.
Po kilku drinkach mój kolega zaczął ciekawą dyskusję. Ma syna – 11 lat – który dostał złą ocenę z plastyki. W odpowiedzi „dlaczego?” powiedział, „Bo się pani nie podobała praca„. Ciekawe, prawda? Jak oceniać, i komu oceniać talent? Być może, gdy nauczyciel kończył studia plastyczne, zna różne metody malowania obrazów, czy tworzenia rzeźb i, najważniejsze, sam wykonuje prace, a nie tylko uczy, to moim zdaniem można zaufać takiemu komuś i nazwać go fachowcem w swojej dziedzinie. Aczkolwiek zapewne znasz historie różnych „pseudoartystów”, których świat docenił dopiero po śmierci i okrzyknął ich geniuszami. No właśnie 🙂