Świat jest pełen ignorantów, cyników, malkontentów
i dyletantów; słuchaj ich a nie ruszysz nawet z miejsca.
Bartosz Dolinkiewicz
Ignorant – osoba nie mająca podstawowej wiedzy z danej dziedziny, nieznająca się na czymś ale często dająca „dobre rady”.
Cynik – człowiek lekceważący ogólnie przyjęte wartości i nie wierzący w szczerość intencji innych, jawnie drwiący z wszystkich i z wszystkiego.
Dyletant – człowiek zajmujący się jakąś dziedziną nauki lub sztuki po amatorsku; osoba niemająca wykształcenia, wiedzy w danej dziedzinie, laik.
Malkontent – osoba niezadowolona ze wszystkiego. Jego postawa jest nacechowana ciągłym niezadowoleniem z życia, wynajduje we wszystkim cechy negatywne.
Jan Brzechwa
Są jeszeze w naszym życiu postacie,
Które na pewno znacie
I nieraz spotykacie.
Taki typ na pozór jest pozytywny,
Lecz ciągle mu puchnie wątroba
I jest wszystkiemu przeciwny,
I nic mu się nie podoba.
Powstała Trasa W-Z,
On właśnie tamtędy szedł:
„To – powiada – niepotrzebne wcale,
O wiele są ważniejsze szkoły i szpitale!”
Zbudowano szpitale i szkoły,
A on dalej chodzi niewesoły.
„Cóż – powiada – owszem, cacy-cacy,
Ale gdzie ma mieszkać człowiek pracy?
Na szkołę jest za stary, na szpital za zdrowy,
Jaki – powiada – sens tej odbudowy?”
Zbudowano nowe bloki i dzielnice,
A on idzie kwaśny przez ulice.
„Domy – rzecze – budują, lecz mnie to nie wzruszy,
Mieszkanie – rzecz potrzebna, ale coś dla duszy,
Dusza ludzka pokarmu wciąż się dopomina,
Rozrywki kulturalnej, teatru i kina…”
Powstały nowe teatralne sale,
On spojrzał. „To – powiada – nie cieszy mnie wcale,
Teatry, owszem, lubię niewymownie,
Ale nam są potrzebne huty, elektrownie,
Ewentualnie
Fabryki i kopalnie!
Tak ja – powiada – rozumiem budowę.”
Powstały w Polsce elektrownie nowe,
Walcownie, fabryki i huty,
A on dalej chodzi jak struty:
„Co mi tam elektrownie, kopalnie, odlewnie,
Co mi – powiada rzewnie-
Bloki i trasy, cały rozmach wielki,
Skoro nie mogę dostać zwyczajnej patelki.”
Patelka to rzecz ważna, lecz nie o nią chodzi,
Malkontentowi w Polsce nic już nie dogodzi.
Zadowoliłaby go jedna rzecz:
Żeby kraj nasz się cofnął o ćwierć wieku wstecz.
Lecz że się nigdy nie zdarzy
To, o czym mętny łeb marzy,
Przeto my zbieramy swe plony,
A on jest ciągle niezadowolony.
Leave a Reply