Liczy się działanie
„Nie musisz być wielki, aby zacząć ale musisz zacząć, aby zostać wielkim”
Najlepszym sposobem na bycie dobrym przedsiębiorcą jest podjęcie działania. Tylko tak przeobrazisz się z człowieka myślącego o biznesie w człowieka biznesu. To nie teoria a praktyka sprawi, że staniesz się odnoszącym sukcesy człowiekiem interesu. W drodze do uruchomienia swojej własnej firmy bardzo ważne są cele, które ustanowisz, ale o wiele ważniejszy jest sam proces – akcja, fizyczne działanie.
Dlaczego o tym piszę?
Nie będę się długo rozwodził nad tym tematem, ponieważ został on opisany 100 razy lepiej przez Roberta Kiyosaki w jego książkach. Chciałbym jednak przytoczyć kilka przykładów z życia, gdzie samo filozofowanie o biznesie do niczego nie prowadzi.
Mam kolegę. Aktualnie razem pracujemy. Od jakiegoś czasu zauważył, że bardzo interesuję się wiedzą zawartą w książkach serii „Bogaty ojciec, biedny ojciec” R. Kiyosaki. Zna tego autora z opowiadań swojego wuja – właściciela biznesu w Brazylii. Sam sięgnął po pierwszą książkę i ją dokładnie przeczytał. Do czego zmierzam? Do tego, że bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. Przegadaliśmy godziny na temat różnych biznesów i wykorzystywaniu szans, jakie nam niesie życie. Poprosił mnie, abym pojechał z nim na targi franczyzy w Londynie, ponieważ bardzo poważnie rozważał ten model biznesu. Wyjeżdżałem akurat na urlop do Polski i grzecznie poinformowałem kolegę, że w tych dniach będę o ponad tysiąc km dalej od stolicy Wielkiej Brytanii. Jednak, że ja również bardzo chciałem poznać oferty brytyjskich firm udzielających franczyzy, poprosiłem kolegę aby przywiózł tyle materiałów, ile będzie w stanie, a później razem usiądziemy nad nimi i przedyskutujemy ewentualne zaangażowanie.
Po powrocie z ojczystego kraju zapytałem się kolegi o wrażenia z targów. Odparł, że nie pojechał, ponieważ dowiedział się, że wstęp na targi jest płatny a koszt biletu wynosił £5. Tak – słownie pięć funtów brytyjskich. To jakieś 23 zł w przeliczeniu. Ręce mi opadły. Dla tego kolegi te £5 było więcej warte niż wiedza o jakimkolwiek biznesie franczyzowym. Dalej go lubię, lecz już nie spędzamy zbyt dużo czasu razem.
Dlatego w moim Klubie CASHFLOW pobieram opłatę za warsztaty. Jeżeli nie możesz pozwolić sobie na tak symboliczny wydatek, aby nauczyć się myślenia, które może doprowadzić Cię do sukcesu w przedsiębiorczości, to lepiej pozostań przy dotychczasowym zajęciu i nie marnuj czasu na myślenie o zmianach. To nic strasznego. Nie każdy może chcieć stać się przedsiębiorcą na poważnie.
A propos:
Na płocie siedzą 3 wróble. 2 z nich pomyślały o odlocie. Ile wróbli zostało?
Jeżeli, tak jak mój kolega, myślisz o zbudowaniu swojej własnej firmy lub staniu się właścicielem biznesu franczyzowego, ale w przeciwieństwie do niego chcesz wykonać ten pierwszy krok – zainwestuj: odwiedź najbliższy Klub CASHFLOW, przejdź program 10 kroków i zdobądź tytuł „Mistrza CASHFLOW„. Inwestujesz głównie swój czas, który jest Twoim najcenniejszym aktywem. Inwestujesz również swoje pieniądze w wiedzę, która może zwielokrotnić Twoje przychody w przyszłości.
Donald Trump słynie z 2 powiedzonek. Jednym z nich jest „Think big”, czyli „myśl na wielką skalę”.
Droga sukcesu ma wg Donalda 10 kroków:
1. Bądź dokładny
2. Nabierz szybkości i utrzymuj ją
3. Koncentruj się
4. Patrz na rozwiązanie a nie na problem
5. Patrz na możliwości, jak na szanse
6. Wiedz wszystko co możesz, o tym, co robisz
7. Miej pasję i miej szczęście
8. Uważaj się za zwycięzcę
9. Bądź mądry
10. Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj