Pieniądz towarowy
Metale
Początek epoki brązu nadał wartości metalom. Ludzie nauczyli się oczyszczać rudy żelaza, miedzi, cyny i brązu; wytapiać je i przerabiać na narzędzia lub broń.
Metal – idealny środek płatniczy
Kilka najważniejszych powodów:
- metal można dokładnie zważyć i posługiwać się zunifikowanym systemem wag (gram, kilogram, tona)
- wystarczy jednokilogramową sztabę metalu oznaczyć pieczęcią „1kg”, aby później szybko policzyć wagę sztab
- metal można łatwo transportować
- posiada on rzeczywistą wartość sam w sobie
- jest trwały
- da się go łatwo dzielić na mniejsze części i wymieniać
- możliwe jest bardzo dokładne stwierdzenie czystość danego metalu (np. złota, srebra, platyny)
To wszystko sprzyja rozwojowi handlu.
Forma i funkcja pieniędzy
Pamiętaj, że pieniądz jest zarówno nośnikiem jak i miarą wartości. Pieniądzem można określić wartość wszystkich innych produktów oraz usług. Metal spełnia tę funkcję idealnie.
Złoto
Istnieje jeden metal, który przez wieki był wybierany częściej, niż inne – to złoto. Stanowi ono towar powszechnie pożądany na cele inne, niż pieniężne. Złoto wykorzystywane jest zarówno w przemyśle, jak i zdobnictwie – co zabezpiecza jego rzeczywistą wartość. Można precyzyjnie określić jego wagę i jakość. Jest go mniej niż srebra, ale więcej niż platyny. Złoto zapewniło więc perfekcyjny kompromis między ilością tego metalu a wartością, jaką reprezentuje.
Złoto fantastycznie równoważy podaż z popytem. Co ważne – ilość światowych zasobów złota nie ma żadnego wpływu na jego zdolność do pełnienia funkcji pieniądza; a jedynie na jego ilość, jaka będzie wykorzystywana przy transakcjach.
Różnica między ceną nominalną a ceną realną
Kiedy podaż pieniędzy rośnie bez równoczesnego wzrostu dostępnych dóbr, efektem jest spadek siły nabywczej każdej jednostki monetarnej. Innymi słowy nic się nie zmienia, poza tym, że nominalna cena wszystkiego wzrasta. Mowa tu o cenie nominalnej.
Natomiast cena realna, w odniesieniu do wszystkich innych cen, pozostaje bez zmian.
Przykład:
Powiedzmy, że na początku 2014 r. bochenek chleba kosztuje tyle, ile litr mleka – powiedzmy, że 2 zł. W międzyczasie mamy kilka podwyżek: energii elektrycznej, gazu, benzyny. Te wszystkie podwyżki skutkują rosnącymi cenami na produkty spożywcze. W grudniu 2014 r. płacimy więcej pieniędzy za chleb, czy mleko, niż w styczniu – powiedzmy, że 3 zł. I teraz uważaj: bochenek chleba nadal kosztuje tyle samo, co litr mleka.
Jeżeli jeszcze nie rozumiesz różnicy między ceną nominalną a realną, to zrób pewne doświadczenie:
Porównaj ile kosztują jedne towary a ile inne. Następnie usuń z tego porównania pieniądze. Możesz np. zobaczyć ile dolarów kosztowała baryłka ropy naftowej na dzień powiedzmy 08 maja 2010, oraz ile dolarów kosztowała uncja złota w tym samym dniu. Następnie sprawdź, ile baryłek ropy przypadało na uncję złota. Wyjdzie Tobie pewien wskaźnik, który usuwa z tego równania dolary a pozostawia wartość towarów. Następnie sprawdź wartość baryłki ropy do uncji złota na jakiś dzień w 2013 r. Zauważysz, że wartość jednego towaru względem drugiego nieznacznie się zmienia. Jedynie Ty musisz płacić więcej dolarów.
Wartość nieznacznie się zmienia. Są to odchylenia od wartości – tzw. niedowartościowanie lub przewartościowanie. Na tym można zarobić, i to sporo. Ale pozostawię ten temat – być może w którymś kolejnym artykule do niego wrócę.
Wartość towaru lub usługi
Aby zrozumieć wartość towaru, należy mierzyć ją wartością innego towaru lub usługi – bez przeliczania na pieniądze.
Stabilizacja cen
Jednym z problemów dzisiejszego świata jest utrzymanie stabilnych cen. Co dziwne, to stabilizowanie cen jest bardzo proste: należy jedynie przestać majstrować przy podaży pieniądza. Ceny stabilizują się automatycznie w systemie towarowo-pieniężnym. Jest to tym bardziej prawdziwe, gdy środkiem płatniczym jest złoto.
Przykład:
Powiedzmy, że na wyspie żyją 2 grupy ludzi: górników oraz plantatorów. Na tej wyspie wolny rynek ustanowił cenę 1 uncji złota za 100 kg żywności. Oznacza to, że wkład pracy, potrzebne narzędzia, materiały oraz zdolności potrzebne do wydobycia 1 uncji złota równoważą się z pracą, narzędziami, materiałami oraz doświadczeniem potrzebnym do wyprodukowania 100 kg żywności. Dotąd roczne wydobycie złota równoważyło się z produkcją żywności: powiedzmy, że górnicy wydobywali rocznie 100 uncji złota, za które mogli kupić 10 ton pokarmu wystarczającego, aby przeżyć. Liczba uncji złota była równa 10 tonom produkowanej żywności. Ceny były stabilne. 100 kg pożywienia kosztuje 1 uncję złota, a 1 wartość uncji złota jest równa 100 kg żywności.
Załóżmy teraz, że górnikom zachciało się lepszej jakości pożywienia, oraz większej jego ilości, aby mogli mieć wybór i zawsze chodzić syci. Górnicy zaczynają zwiększać rentowność wydobycia złota – pracują dłużej i bardziej przykładają się do swojej pracy, zaczynają korzystać z bardziej wydajniejszych metod odzysku złota z gleby. Efektem jest zwiększone wydobycie kruszcu. Równowaga zostaje zaburzona. Na wyspie pojawia się bowiem więcej złota, niż plantatorzy mogą wyprodukować pożywienia. Skutkiem tego jest … wzrost cen nominalnych na produkty żywnościowe. Wszystko dlatego, że relatywna wartość złota spadła. Nagle górnicy uświadamiają sobie, że zaharowują się w kopalniach, aby wydobywać więcej złota, a plantatorzy, nie zwiększając produkcji, otrzymują więcej złota za swoje produkty, niż kiedyś. Niektórzy górnicy porzucają kopalnie na rzecz uprawiania ziemi. Poddają się prawu popytu i podaży pracy. Kiedy zmniejsza się liczba górników, automatycznie maleje liczba wydobywanych uncji złota, a rośnie produkcja żywności. Równowaga ponownie zostaje osiągnięta. Wysiłek potrzebny do wydobycia uncji złota będzie zawsze mniej więcej równy ilości wysiłku wymaganego do zapewnienia dóbr i usług, za jakie można je swobodnie wymienić.
Pierwsze prawo naturalne
Edward Griffin sformułował pierwsze prawo naturalne:
Długoterminowa stabilność jest możliwa jedynie wtedy, gdy podaż pieniądza jest oparta na podaży złota (lub srebra) i nie zakłócają jej interwencje rządu.
O tym jak rządy interweniują dowiesz się z następnych artykułów tej serii. Związane to będzie z poznaniem kolejnych form pieniądza.
Mam dla Ciebie 2 ciekawostki
- Pod koniec II wojny światowej w Niemczech funkcję pieniądza przejęły … papierosy. Marka niemiecka straciła jakąkolwiek siłę nabywczą. Barter był na porządku dziennym. Źródła opisują sytuację, gdy pewna Niemka podjechała z taczką marek pod piekarnię, aby kupić chleb. W międzyczasie ktoś ukradł jej tę taczkę, wyrzucając wszystkie marki. To jest dobry przykład przerostu formy nad treścią. Taczka była więcej warta, niż pieniądze w niej zgromadzone. W owym czasie podaż papierosów była bardzo ograniczona a popyt na nie wysoki. Papieros służył w wymianie jako drobne, paczka oraz karton – jako większe jednostki. Ludzie zatrzymywali papierosy nie dla ich palenia, ale jako środek wymiany na inne towary.
- W starożytnym Rzymie za 1 uncję złota można było kupić sobie porządną togę, pasek i parę sandałów. Dziś, tj 22 listopada 2013 r., 2,5 tys lat później, jeden złoty Krugerrand warty jest 4.165 zł, czyli tyle co dobry garnitur, skórzany pasek i para niezłych wyjściowych butów.
Podsumowanie
Z lekcji tej powinieneś wynieść to, że:
- złoto, jako metal przedstawia wartość same w sobie,
- jego wykorzystanie zapewnia stabilność cen,
- złoto fantastycznie nadaje się jako środek płatniczy.
Zapraszam na kolejne artykuły
Zapraszam Cię na stronę facebooka OficjalnyKlubCashflow gdzie publikuję artykuły o inwestowaniu w nieruchomości, wynajmie (jego rozliczaniu i zarządzaniu) oraz o rozwoju osobistym i edukacji finansowej.
[…] pieniądz towarowy oraz […]